Dziękuję Ireneuszu za spotkanie w Białej Podlaskiej wczoraj w piątek 25 września i to nie przypadek, że spóźniłem się i dzięki temu zasiadłem na krzesełku najbliżej Ciebie. Czułem się dobrze, czułem DOBRO. To co mówiłeś płynęło przeze mnie jak rzeka i było tak znajome i swojskie jak wiedza która wyczytałem i osobiście doświadczam z książek Rozmowy z Bogiem 3 tomy- Neal Walsh , Luise Hay „Możesz uzdrowić swoje życie” i obecnie czytam Transfering rzeczywistości. Wieczorem dziękowałem Bogu, że mogłem Ciebie poznać, doświadczyć dobrej energii, po raz kolejny podnieść swoją świadomość. Przypieczętowałeś moje wcześniejsze domysły, że moja żona jest odbiciem mojej energii i nauczycielem miłości. Dziękuje i czekam na sesje w niedziele o 14. Dziękuje za ważne klucz-słowo które powiedziałeś: „Luzik” 🙂 Po prostu zaparło mi dech! Dziękuje serdecznie. Z radością. Radek
26.09.2014